Posiadam te kolumny pod nazwą Samba 250, ale to jest prawdopodobnie to samo. Po podłączeniu do amplifera Kenwood KA-1030 przede wszystkim rozczarowałem się brakiem basu, a raczej brakiem takiego basu jakiego oczekiwałem, tj. jest "tłustego", głębokiego. W zamian uzyskałem niemiłosiernie głośny (oczywiście kiedy potrzeba) ale płytki, suchy. Byc może to wina wzmacniacza. Chętnie wypróbowałbym je np. na Radmorze z serii 51**. Natomiast wszystko poza tym myślę, że jest ok. Średnica i góra tyle ile potrzeba, stereofonia poprawna, a przede wszystkim zachęcająca cena. Za 600 zł za parę (w 1995r.) chyba nie kupiłoby się nic lepszego a i teraz również (oczywiście w sklepie).
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)